Przejdź do głównej zawartości

CUUUUDOOOO !!!

Ufff... nareszcie mogę usiąść spokojnie przy komputerze i pochwalić się, że dzisiaj rano przemiła Pani listonosz przyniosła mi do pracy paczkę ... A w niej ... chustę, którą wygrałam w candy u Gosi :) Powiem tylko tyle... oniemiałam... zdjęcie ani w jednej trzeciej nie pokazuje tego jaka jest na żywo. Śliczna, przemiła w dotyku, przepięknie wykonana i czarnaaaa jak noc. Gosiu nie masz pojęcia i nie umiem tego opisać (spontaniczny okrzyk jaki wydałam po otwarciu paczki - patrz tytuł posta) jak jestem zachwycona Twoim dziełem, którym nie mogę się nacieszyć. Haaaa i teraz mając ją znów w rękach przez chwilę będę "paskudnym diabołkiem" i niegrzecznie powiem wszystkim tak: Możecie mi jej "zazdraszczać" ... bo jest czego, a ona moja ci jest ! ;D:P Jeszcze raz ogromnie dziękuję Gosi za chustę i za pyszne kawki i słodkości, a zdjęcia będą niestety dopiero jutro, bo mój własny prywatny fotograf wrócił nie dawno od dentysty zubożały o jeden ząb i nie chcę go już dzisiaj męczyć. :)

Edit: 13.10.2011
Zdjęcia będą na pewno. Mam mały poślizg, bo nie ma kto mnie obfocić, mąż wyjechał, a córa nie zechciała zostać modelką :D Obiecała jednak że jutro zabawi się w fotografa i zrobimy sesyjkę, więc jutro wieczorem na bank już wrzucę foto :)
Edit: 14.10.2011
Są zdjęcia !! Z uwagi na moje nie do końca wyjściowe pyszczydło pozwoliłam sobie uciąć głowę na fotkach, tym bardziej że tu chusta jest ważna a nie ja :D

Tu się wkradła w kadr jeszcze jedna"modelka" :D

I takie pychotki :) Tam powinien być jeszcze jeden batonik ale znikł w brzuchu mojej słodkożernej meńczyzny, zanim zdążyłam cyknąć fotkę :D

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Naszyjnik "Nieśmiała Maiko"

Stwierdziłam że zaczynam być rozpoznawalna w swoim stylu, więc tym razem nieco inaczej, specjalnie, z zaskoczenia :) I chyba mi się udało... Ostatnim razem w ciągu 5 minut zostałam pod swoją pracą konkursową zdemaskowana a tym razem minęło trochę czasu i nikt nie napisał nic w stylu "chyba wiem czyje to" ;) :D Tak więc tak... to ja i mój naszyjnik inspirowany Japonią... Moim celowym zamiarem było wykonanie pracy nie kojarzącej się tak oczywiście z Japonią a raczej stosując japońskie sposoby. Dlatego poznałam i nauczyłam się dwóch nowych technik: Kanzashi - kwiatowa zawieszka, oraz Kumihimo - jeden ze sznurów w naszyjniku. Ale że nie może tak być żeby moje prace tak całkiem nie miały w sobie koralików to drugą bazą jest sznur koralikowy wykonany na szydełku we wzorze stylizowanym kwiatem wiśni. Natomiast element łączący bazę z zawieszką został wyhaftowany haftem krzyżykowym. Naszyjnik bierze udział w kalendarzowym konkursie Royal - Stone. Jeśli Ci się spodobał kliknij tu aby

Bransoleta "Izis"

No i doczekała się zdjęć ;) Bransoletka typu "mankiet" wykonana haftem koralikowym z osadzonym centralnie agatem. Utrzymana w ciepłych złoto brązowo-czerwonawych odcieniach dopasowanych do koloru kamienia. Wysokość około 5.5 cm.

Wielkie odkurzanie i ściąganie pajęczyn :D

Jak w tytule :D ... Czyli powrót na bloga i porządków czas. To jest post tymczasowy i zostanie usunięty zaraz po odgruzowaniu bloga :D