Najpierw na płasko...
Tworzy się coś całkiem nowego... nowe pomysły, nowa technika, część już zrobiona ale do efektu końcowego który sobie wymyśliłam jeszcze daleko i nie wiem czy mi wyjdzie ;) Nadal będą bransoletki, ale tym razem będzie na płasko :D A poniżej zdjęcie z ukończonym dopiero pierwszym etapem pracy...
Tworzy się coś całkiem nowego... nowe pomysły, nowa technika, część już zrobiona ale do efektu końcowego który sobie wymyśliłam jeszcze daleko i nie wiem czy mi wyjdzie ;) Nadal będą bransoletki, ale tym razem będzie na płasko :D A poniżej zdjęcie z ukończonym dopiero pierwszym etapem pracy...
I tak ja zawsze czyli na okrągło...
Z bransoletkami płaskimi wciąż walczę o efekt końcowy... trochę utknęłam ale na pewno coś wymyślę żeby uzyskać to co sobie moja wyobraźnia uroiła :D
A jako przerywnik żeby nie było że się lenię to znowu na "okrągło" delikatna błękitno waniliowa ze złotem "Elsa" ;)
Czy na płasko, czy na okrągło - zachwycają wszystkie. Nie mogę doczekać się wykończenia tych robionych na krośnie, zapowiada się pięknie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDopinguję i trzymam kciuki bo nawet nie skończone wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńo będzie się działo:)
OdpowiedzUsuńNa ikonce myślałam że jesteś w Maroku i fragmenty posadzki pokazujesz, a tu proszę koraliki... Jak zawsze cudnie i z dreszczykiem czekam na jeszcze :)
OdpowiedzUsuńŚliczna biżuteria :-)
OdpowiedzUsuńI CO ja mam powiedzieć? Cudnie!!!! Obojętnie czy płasko, czy okrągło:)!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa ja czekam na dalsze zdjęcie :P
OdpowiedzUsuńpodobnie jak anette196 pomyślałam, że coś marokańskiego się tworzy:) Wyglądają baaardzo obiecująco, nie mogę się doczekać efektu końcowego:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!