Bez zbędnych tłumaczeń czemu mnie jakiś czas na blogu nie było, po prostu znowu jestem i nie zamierzam być przestać, ale dłuższe przerwy w mym bytowaniu mogą się jednak niestety nadal zdarzać :) Także więc zapewniam, że blog mój choć nieregularnie, istnieć będzie na pewno :) Biżuterii powstało w międzyczasie mnóstwo różnej - różnistej i choć spora część się dość szybko rozeszła, tak że nawet zdjęć nie zdążyłam zrobić, to i tak przez jakiś czas będzie czym się chwalić :) Na początek wisior - kulka z "piasku pustyni" opleciona koralikami.
O rany.Piękny. I mój ukochany kolor. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Anstahe i Tuome za odwiedziny i komentarz. Ciesze się że się podoba, bo ostatnio wpadłam normalnie w jakiś amok z tymi kulkami i hurtowo je tworzę :D
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam