Szybko, szybko, szybciutko... może nikt nie zauważył, że ze mnie taka gapa i zapomnialam 15-tego w tym miesiącu wrzucić posta tusalowego. Jakby co to już jest... Tadam tadam...
W słoiku wciąż i niezmiennie przybywa resztek ze sznurów koralikowo-szydełkowych :)
A za chwilę jak tylko obrobię fotki będzie post z cyklu "co nowego na froncie robótkowym" :)
eee o co chodzi z tym słoikiem, bo już nie 1 raz widzę to na blogu :P
OdpowiedzUsuń