To było najdłużej realizowane zamówienie ze wszystkich dotychczasowych. Wszystko się sprzysięgło przeciwko tej bransoletce. Co rusz coś powodowało przerwę w pracy nad nią: niespodziewany brak koralików i oczekiwanie na dostawę, zwichnięty nadgarstek, zapalenie spojówek... Zamówiona w sierpniu, miała być gotowa na koniec września, a mamy... no właśnie... listopad. Nawet nie wiem czy "zainteresowana" będzie nadal zainteresowana :D NIby nic skomplikowanego jeśli chodzi o wzór (kolory i wzór narzucone przez zamawiającą) ale rozmiar dość spory. Przybywało jej tak po mału, że zaczęłam podejrzewać iż jakiś chochlik w nocy odpruwa wszystko co podczas dnia przyszyłam :D Ale w końcu jest skończona i prezentuje się całkiem okazale co widać na zdjęciu do którego wyjątkowo użyczyłam dłoni sprawczej :D
precyzja i wzór powala na kolana piękna!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńWOW. Usiadłam z wrażenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńimponująca praca!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńKompleksów nabawić się można, albo motywacji do dalszej nauki.Fantastyczna! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMotywacji ! Tylko motywacji i żadnych kompleksów :) Dziękuję za odwiedziny :)
UsuńŚwietna bransoleta, totalnie nie moja technika, ale podziwiam, ja bym się pogubiła w tych wszystkich koralikach :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja od dłuższego czasu jestem Twoją fanką na facebooku i wciąż niezmiennie podziwiam Twój talent i wyobraźnię :)
Usuń