Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2011

Niemoc twórcza, a nieszczęścia wcale nie chodzą parami :/

Nieszczęścia chadzają parami. No właśnie ... wbrew słowom starego porzekadła wcale nie chodzą parami. Odnośnie mojej skromnej osoby to mam wrażenie, że takie "przeciętne nieszczęście" doskonale zdaje sobie sprawę z tego że ja cholernie silna baba jestem i tak w pojedynkę czy nawet we dwójkę to mnie nie złamie. Więc czai się takie "nieszczęście" po cichu po kątach, że niby tak nic, że niby nie zainteresowane, a tak naprawdę to cierpliwie czeka na towarzyszy usypiając przy tym moją czujność. A jak już się ich (tych nieszczęść oczywiście) uzbiera średnich rozmiarów legion, to opracowawszy dziki plan działania na głośne HURAAAA !!!!  fundują mi skomasowany atak. Jak już nieraz tu pisałam, nie lubię narzekać i się uzewnętrzniać z prywaty na blogu, jednakże w celu tłumaczenia się z braku jakiejkolwiek mojej tu obecności, trochę się powyzwierzam... ale niedużo :D  Tak więc w ciągu ostatnich dwóch tygodni między innymi: Siostra, z którą prowadzimy razem firmę skasowała samo

Sal z księżniczkami - moja Ariel

Jakiś czas temu dołączyłam na blogu Chagi do akcji "Sal z księżniczkami" . Bardzo fajny pomysł na wspólne haftowanie kwadracików, z których będą szyte „ Kołderki za Jeden Uśmiech ”. Także wszystkie odwiedzające mnie krzyżykowe koleżanki zapraszam serdecznie do przyłączania się do zabawy, bo cel naprawdę szczytny :) A tu nieśmiało, bo z haftem to ja w sumie dopiero zaczynam, prezentuję moją pierwszą wykrzyżykowaną księżniczkę - Ariel. A tak mi się to spodobało, że na tamborku już rozpoczęta, rośnie z każdą wolną chwilą Bella. Jakąś trochę dziwną mam kanwę, bo haft trzema nitkami muliny jest zdecydowanie za gruby, za to dwiema jakby lekko prześwituje kanwa, ale myślę że chyba nie jest aż tak tragicznie. Moja Ariel - lekkuchno pognieciona, bo już wyprana, a jeszcze nie wyprasowana :) Oczywiście kolory trochę inne niż dyktował schemat, ale nie byłabym sobą gdybym w swoje "dzieło" nie wsadziła czegoś od siebie :-D