Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

W przerwie od koralików... szycie :)

Nie cierpię zimy. Na poprawę nastroju postanowiłam uszyć tulipanki materiałowe, które to podpatrzyłam na pintereście :) Jak tylko pochwaliłam się swoim zamiarem, rodzinka od razu również wyraziła nagłą chęć posiadania takowych :D No i zaczął się tulipankowy hurt. Tak więc mama już swoje ma, (szt. 11) córa też (szt. 13)... dziś czas na szycie bukietu dla siostry (szt. 15) :) Tulipanki tak szybko wędrowały do nowych właścicielek że jedyne zdjęcie gotowego bukietu jakie mi się udało zrobić, to tego dla mamy, poglądowo na szybko w słoiku. W słoiku bo okazało się, że jako zdeklarowana "niemiłośniczka" ciętych kwiatów nie posiadam w domu ani pół flakonu ;) W między czasie przybywało szalika... przybywało aż do dziś kiedy to nagle zabrakło włóczki - oczywiście z wieeeelką niechęcią udałam się w internety na przymusowe zakupy i póki co czekam z dalszą robótką na kuriera z dodatkowym kłębkiem wełny... i całą resztą zamówienia zrobionego przy okazji  :D

W przerwie od koralików... druty :D

Ostatnimi czasy odpoczywam trochę od koralików, biżuterii, haftu, naszyjników i bransolet... czekam na powrót weny :) Ale przecież nie można odpoczywać nic nie robiąc bo to jest za bardzo męczące, więc dziergam :D Chłody nadchodzą nieubłaganie, dziecko marznie, no to golfiak na zimę mamusia machnęła. Gruby, mięciutki i puchaty, idealny do zakładania na kurtkę - grzeje i przy okazji jest ozdobnym dodatkiem do stroju :) Wełna Nako Ombre... cudowna, ciepła, miła w dotyku i świetnie się z niej dzierga - polecam :) O własną szyję też wypadałoby zadbać... Poniżej golfiaczek dla mnie, również wydziergany z bardzo fajnej włóczki Nako Ombre.  Mąż pozazdrościł i zażądał szalika, także ten... wiecie... dzierga się w rudościach...  ... i ciągle go przybywa ... :D