Najpierw cukierkowo i letnio... Taka sobie powstała i już się sprzedała :) A tu co ja będę dużo pisać... Żeby nie było że szewc bez butów chodzi to w końcu zrobiłam coś dla siebie Troszkę szersza bransoletka niż standard u mnie spotykany przez co się fajne spłaszczyła :) Ps. Właśnie przed chwilą Pan Kurier dostarczył mi namiot bezcieniowy... jest szansa że w przyszłości będą lepsze zdjęcia prac :D