Kolejny nów, więc zgodnie z zasadami fotka tusalowego słoiczka. Wieczko troszkę bardziej przyozdobione i niteczek też odrobinę przybyło co świadczy o tym że coś dzieje się, choć czasu dalej jak na lekarstwo. Staram się jednak cały czas powoli organizować. Wprawdzie nadal jeszcze rzadko coś piszę na blogu, częściej jednak zaczynam znajdować chwilę na robótkowanie. I tak w ramach relaksu w kilku wieczorach wykrzyżykowało się takie jajo
(wzór wzięty z internetu, ale niestety tak dawno zapisany, że nie pamiętam z jakiej strony).
Na razie kompletnie nie mam pomysłu co z tym hafcikiem dalej zrobię :D. A póki co wracam dalej do jaj filcowania i ich ozdabiania :)
Piękne jajo. Krzyżyki jednak są urokliwe.
OdpowiedzUsuńDzięki Anstahe :) Cieszę się że jajo się podoba, a krzyżyki tak jak piszesz są urokliwe i do tego mocno wciągająco-relaksujące :D
Usuńfajne jajko ^^ lepiej ci idzie z tym słoiczkiem niż mnie :P
OdpowiedzUsuńTuome, nie ilość niteczek się liczy a jakość tego co przy okazji ich powstaje, a Ty co nie stworzysz to jest śliczne. Twoje ostatnie Tildy mnie powaliły, muszę i ja w końcu kurz z maszyny zdmuchnąć i spróbować :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i dołączenie do obserwatorów. Miłego i pięknego dnia życzę. Pozdrawiam słonecznie, Grzegorz.
OdpowiedzUsuń