Pracy dużo, zajęć jeszcze więcej, czasu mało, na sutaszenie niestety na razie go nie wystarcza :( Ale to nie jest tak, że całkiem nic się w wolnych chwilach nie dzieje. Coraz zimniej na dworze, a moja Misia do szkoły ma spory kawałek drogi i na przystankach "biedne dziecko" marznie, więc pomalutku, powolutku wieczorami dziergał się dla niej ciepły golfiaczek, który podpatrzyłam na blogu u MonDu. Był on nawet u niej przedmiotem candy, a zarazem przedmiotem mojego wielkiego pożądania, ale niestety nie udało się go wygrać. A że ogromnie nam z Misią się on spodobał, więc nie było wyjścia, trzeba było samemu się za druty chwycić :) W tym miejscu ukłon i podziękowanie dla MonDu za udostępnienie schematu :). Dodatkowo dzięki instruktażowi Monotemy stworzył się dzisiaj rano taki czerwony kwiatek, który według mnie świetnie się komponuje z golfiakiem i jako całość idealnie jest w Misi nieco mroczno-wampirzo-gothowatym stylu. :D Jej się podoba, więc i ja jestem zadowolona :) Kwiatek jest broszką i można go przypiąć w dowolnym miejscu. Jak zwykle moja zołza nie chciała zostać modelką, więc na fotkach sam golfiaczek z kwiatkiem na kuchennym stole :D
Kwiatek świetnie się komponuje, na równie ciekawym kominie.
OdpowiedzUsuńMiło mi powitać Cię w moich "oglądaczach".
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę się że Wam też się podoba. Nie napiszę że nie macie pojęcia bo jako rękodzielniczki na pewno je macie i wiecie jak takie komentarze uskrzydlają i napędzają do dalszych robótek :) I za to Wam dziękuję.
OdpowiedzUsuńZdolność-tworzenia ja Cię już od dawna "podglądam" :D tylko że dzisiaj sobie nawywijałam coś z blogiem - z resztą opisałam to w poście powyżej :) U Ciebie Andape też od dawna już bywam :)
Golficzek cudny ... kwiatek też (dobrze się komponuje i rozjaśnia). Chyba sobie też muszę wydziergać taki komin ... przyda się w zimowe dni :-)
OdpowiedzUsuńSliczy golfik!
OdpowiedzUsuńDziś przypadkiem wynalazłam ten wpis i wiesz, ucieszyłam się, że przydał się Ci się opis kwiatka ;) A to przecież wieki temu było . Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń